SCULPUP nowa, lepsza odsłona VOLUPLUS

Używam na twarz pod derma roller. Świetnie radzi sobie ze zmarszczkami na czole i bruzdami idącymi od nosa do ust. Nawet bez nakłuwania widac efekty Na biust tez stosuje, ale tutaj to wiadomo, tylko implanty ;) Skóra ładna, napieta, ale o powiększeniu czegokolwiek mozna pomarzyc.

Na pewno działa, ale trzeba trochę poczekać i być systematycznym. Po wielomiesiecznym stosowaniu widzę niewielkie uniesienie policzków

Stosowalam pod oczy i w obrebie policzkow regularnie okolo miesiaca i widze efekty.Przy mojej szczuplej twarzy ze sklonnoscia do "zapadania policzkow"to juz cos ! Na pewno bede kupowala nadal , bo poki co , nic lepszego na te "zapadniecia" nie mialam . Polecam do regularnego stosowania !

Wydaje mi się, że jeśli Voluplus stosowany jest na obszary posiadające kiedyś tkankę tłuszczową, która w wyniku odchudzania lub starzenia zanikła, to sprawdzi się doskonale - po trzech tygodniach stosowania "wypchnął" okolice oka u mojej mamy - skóra zrobiła się bardziej napięta, młodsza, opadające powieki nieco się uniosły, cienie i żyłki zniknęły. Zauważalna poprawa nastąpiła także wokół ust, które z upływem czasu straciły na objętości (jednak czerwień wargowa wróciła dopiero po systematycznych ćwiczeniach). Z kolei w moim przypadku się nie sprawdził - stosowałam dwa miesiące na okolice oczu, ale jako że zawsze miałam niezbyt korzystną budowę oczodołu, to i Voluplus nie poradził sobie z moją doliną łez i fioletowymi cieniami.

Nie zauważyłam żadnego działania. Używam od około 4 miesięcy pod oczy, nie zauważyłam nawet minimalnego wypełnienia. Jedyne pozytywne działanie, to dobre natłuszczanie i poprawa kondycji skóry, mam bardzo suchą, jak nałożę olejek na noc pod oczy, to mam przyjemną, miękką skórę.

Przyznam szczerze, że dłuższy czas zastanawiałam się nad dodaniem opinii. Ale to tylko dlatego, iż bałam się, że zaraz wszyscy oszaleją na punkcie tego cudownego specyfiku i będzie trudno dostępny. Jednak kiedy myślę jak wiele jest dziewczyn z takim samym problemem jak mój, to wiem, że nie warto jest trzymac tego cuda tylko dla siebie. Tak cuda. Kto boryka sie z pustymi piersiami po ciąży, ten wie jaki to ciężar. Nie móc znaleźć sobie biustonosza, bo wszystko jest takie puste od góry. Dla mnie to był dramat. Zaczęłam chodzić już tylko w sportowych stanikach. I oto przypadkiem natknęłam sie na ten produkt. Pomyślałam, że jest to moja ostatnia deska ratunku. I bardzo się zaskoczyłam. Po 3 mies stosowania, moje piersi są dużo pełniejsze, śmiało mogę powiedzieć, że powiększyły się o rozmiar. I to nie tylko ja tak myślę. W końcu mogę na nie patrzeć, chce mi się nosić dekoldy a uśmiech nie schodzi mi z twarzy. Był to mój największy kompleks, a teraz już go nie ma. Wiadomo, że nie jest to to samo co przed ciążą, ale nie mam juz dwóch pustych worków a ładne piersi. Może nie na każdego to zadziała, każde ciało jest inne, ale ja wiem, że voluplus zostanie ze mną już na zawsze. Mieszam go z olejkiem makadamia. 18 ml olejku i 2 ml voluplusa. Najpierw nakladalam rano i wieczorem. Teraz czasem raz dziennie, czasem dwa, a czasem mi sie zapomni nawet przez 2 dni. Możliwe, że efekty są tylko przy stosowaniu. Nie wiem. Bo nie zamierzam przestać go używać. Dzięki niemu znów się uśmiecham i mogę nosić ładne biustonosze.

Ten produkt to rewelacja! Moje doliny zmniejszyły się już po tygodniu. Jestem zszokowana efektami! Po 1,5 miesięcznej kuracji „ubytki” się wypełniły, teraz stosuję Voluplus raz w tygodniu dla podtrzymania efektów. Stosowałam nierozcieńczony, zwykle raz dziennie, czasem dwa.

Ten produkt uratował mój biust po karmieniu piersią. Używam go też podczas odchudzania, aby zapobiec utracie tłuszczu z miejsc pod oczami i zmniejszeniu i zwiotczeniu biustu.

Ten produkt to magia. MAGIA. Nie rozumiem za nic jakim cudem nie jest to światowy hit w kosmetyce, co rok wymyślają nowe mazidła, sera, produkty. I można mieć piękna skórę je stosując, ale nic nie zmienia "konstrukcji" twarzy. Nic oprócz voluplusa. Starzenie to nie same zmarszczki, a nawet bym powiedziała że zmarszki to najmniejszy problem. W pierwszej kolejności to właśnie utrata tkanki tłuszczowej. Byłam pewna, że coś tam może ten produkt da, ale nie wiedziałam jak spektakularnie on działa i jak szybko. Odejmuje lat w przeciągu tygodni. Tylko trzeba stosować nierozcieńczony (już jest na bazie oleju) w miejscach gdzie tłuszcz mieliśmy wcześniej. Moja dolina łez, której dorobiłam się przez duże problemy zdrowotne i okropne schudnięcie jest wspomnieniem! Jest to warte każdej złotówki i powtórzę się ale naprawdę nie rozumiem jakim cudem prawie nikt tego nie zna w naszych czasach gdzie każdy staje na głowie żeby utrzymać młodość. Mieszkam we Francji gdzie w ogóle nikt o czymś takim nie słyszał a na hasło "krem na biust" wszyscy się chichraja, że to ściema. Zresztą właśnie po cudnym efekcie na twarz będę sobie powiekrzac mój malutki biust, a co! Jedyne czego się boję, to że to kiedyś zniknie...